Artykuły

Klienci martwią się o jadłodajnię "U Kmiecia". "Na razie funkcjonujemy"

We wrześniu na sprzedaż wystawiono kamienicę przy ul. Piekarskiej. To budynek, w którym od wielu lat działa "U Kmiecia", niegdyś restauracja, dziś jadłodajnia i jedno z miejsc w centrum miasta, w którym można zjeść za przystępną cenę. Wielu klientów, po wystawieniu budynku na sprzedaż, odniosło wrażenie, że jadłodajnia jest nieczynna. Lokal działa jednak dalej - ale jaka jest jego przyszłość?

U Kmiecia kamienica na sprzedaż
We wrześniu kamienica przy ul. Piekarskiej została wystawiona na sprzedaż · fot. Ela / pless.pl


Jadłodajnia "U Kmiecia" to lokal, który wielu mieszkańcom Pszczyny leży na sercu, ponieważ oferuje posiłki w konkurencyjnych cenach. Ceny za dania główne już po podwyżkach, za wyjątkiem kilku pozycji, nie przekraczają tutaj 30 zł. Menu składa się przede wszystkim z typowych dań stołówkowych, znajdziemy w nim więc schabowego i zrazy, kotlety ziemniaczane, bigos, barszcz z krokietem czy pyzy, oprócz tego kompot. Klienci chętnie tu jedzą, bo porcje są słuszne. Poza tym właścicielka nie odmawia pomocy biedniejszym osobom i angażuje się między innymi w gotowanie zupy dla ubogich i potrzebujących, którą Stowarzyszenie "Ludzie dla ludzi" rozdaje co sobotę na pszczyńskim rynku.

u Kmiecia
Przystępne ceny i tradycyjna kuchnia - dwa powody, dla których wielu mieszkańców na co dzień stołuje się w jadłodajni · fot. Ela


Odkąd kamienica, w której działa lokal została wystawiona na sprzedaż, wielu klientów odnosi wrażenie, że jadłodajnia jest już nieczynna. Obsługa często odbiera telefony zaniepokojonych osób, które dopytują, czy "U Kmiecia" działa i czy można tu jeszcze coś zjeść. - Na razie uspokajamy i informujemy wszystkich, że funkcjonujemy jak do tej pory. Niestety wystawienie kamienicy na sprzedaż, zwłaszcza wywieszenie na elewacji banerów z informacją o ofercie sprzedaży, sprawiło, że od września ubyło nam klientów. W porozumieniu z właścicielką kamienicy zdjęłam jeden z nich, ponieważ przechodnie widząc go, odnosili błędne wrażenie, że mamy nieczynne. - wyjaśnia prowadząca jadłodajnię Aleksandra Mazuga, która od 2018 roku dzierżawi lokal od poprzedniej restauratorki. Jednocześnie podkreśla, że choć na razie lokal działa, trudno przewidzieć, jaka jest jego przyszłość. - Umowę najmu mamy podpisaną do lipca 2023 roku, ale nie wiemy niestety, jaka będzie kondycja finansowa firmy w przyszłości, biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą. Nie wiemy też jak ewentualny nowy właściciel będzie patrzył na kontynuację działalności gastronomicznej na parterze, a przeniesienie jadłodajni w inne miejsce byłoby problematyczne. Po pierwsze nie ma gdzie, a po drugie ludzie przyzwyczaili się do tej lokalizacji i trudno będzie odtworzyć "Kmiecia" gdzie indziej. - dodaje.

Kamienica, w której mieści się jadłodajnia to zabytkowy budynek, powstały w 1756 roku. Kultowa restauracja została tam otwarta w 1976 roku i przez wiele lat przyciągała mieszkańców Pszczyny, jak i gości spoza miasta czy zza granicy, serwując klasyczną polską kuchnię.

U Kmiecia
Lokal gastronomiczny - kiedyś restauracja, dziś jadłodajnia - funkcjonuje tu już ponad 40 lat. · fot. Ela


Wystawiona na sprzedaż nieruchomość obejmuje 350 m2 powierzchni użytkowej. Na parterze działa "U Kmiecia", natomiast na piętrze znajduje się mieszkanie, które może zarówno generować dochód, jak i spełniać potrzeby mieszkaniowe. W opinii agentów nieruchomości, prosperujący w budynku lokal gastronomiczny jest dużym atutem oferty. - Nieruchomość ma duży potencjał inwestycyjny i jest w konkurencyjnej cenie, dlatego interesuje się nią kilku inwestorów. Dalsze losy restauracji będą zależne od rozmów osób prowadzących jadłodajnię i nowego właściciela, jednakże są duże szanse na jej przetrwanie w aktualnej formie. - mówi Małgorzata Kaczmarek z Kaczmarek Nieruchomości, biura pośredniczącego w ofercie. W jej opinii zaletą oferty jest nie tylko doskonała lokalizacja kamienicy i cena nieruchomości, ale także stały najemca, który generuje stabilny miesięczny przychód. - Najemca jest już sprawdzony, a wygenerowany przychód pasywny ma znaczenie dla osób chcących inwestować na pszczyńskim rynku. - podsumowuje.

Wygląda więc na to, że nadzieja dla jadłodajni jest, ale wszystko zależy od decyzji potencjalnego inwestora oraz przyszłej sytuacji ekonomicznej.

Elżbieta Goraus / pless.pl

© 2001-2024 pless intermedia.