Czy warto obstawiać polską drużynę na Mistrzostwach Świata w Katarze?
Materiał partnera:
To zawsze duży dylemat dla graczy zakładów bukmacherskich. Każdy kibic chce, by kadra narodowa osiągała jak najlepsze wyniki. W bukmacherce nie można jednak typować sercem. W tym aspekcie najważniejszy powinien być rozum. Zakłady na MŚ 2022 nie są takie przewidywalne jakby mogło się wydawać. Liczy się chłodna kalkulacja i dokładne oszacowanie szans. To właśnie postaraliśmy się dla Was zrobić. Czy zatem gracze Czesława Michniewicza zanotują dobre wyniki w Katarze? A może nie ma na to większych szans?
Polska trafiła do grupy C
Losowanie było dość łaskawe dla graczy Czesława Michniewicza. Oczywiście, nie trafiliśmy na jakichś outsiderów, ale mogło być i tak zdecydowanie gorzej. Z pierwszego koszyka los przydzielił nam Argentyńczyków. Reprezentanci Albicelestes są zdecydowanymi faworytami do pierwszej lokaty. Na szczęście zagramy z nimi dopiero na samym końcu fazy grupowej, czyli 30 listopada 2022 roku. Z drugiego koszyka podopieczni Czesława Michniewicza trafili na Meksyk. Ogólnie legalni bukmacherzy na mundial 2022 uważają, że to właśnie z tymi kadrowiczami zagramy o drugie miejsce dające awans. Warto dodać, że mecz z Meksykiem rozpocznie naszą przygodę na tym turnieju. Ta potyczka odbędzie się 22 listopada 2022 roku. Cztery dni potem czeka nas zaś najłatwiejszy rywal. Przynajmniej w teorii. Wszystko dlatego, że jest to Arabia Saudyjska (z czwartego koszyka).
Czy podopieczni Czesława Michniewicza wyjdą w ogóle z grupy?
I to jest bardzo dobre pytanie. Powtarzane chyba od pierwszych chwil po poznaniu wyników losowania. Dla nas wyjście z grupy to wykonanie planu minimum. Jak piłkarze Czesława Michniewicza zagrają w Katarze tylko trzy mecze, to trzeba to będzie uznać za porażkę. A wyjście z grupy to już jakiś sukces. Od 1986 roku udało nam się to tylko jeden raz. W 2016 roku zawodnicy Adama Nawałki wyszli z grupy, a potem finalnie zaszli aż do ćwierćfinału. Teraz kibice liczą na chociaż drugie miejsce w grupie, które jest w zasięgu. Eksperci uważają, że Polska i Meksyk mają około 50% szans na uplasowanie się na tej lokacie. Fachowcy twierdzą, że pierwsza będzie Argentyna. Lionel Messi i koledzy są zdecydowanymi faworytami. Na pewno Albicelestes będą chcieli wygrać grupę, aby potem nie trafić np. na Francuzów, jak miało to miejsce cztery lata temu. Z kolei Arabia Saudyjska jest uważana za dostarczyciela punktów. Wydaje nam się, że łatwo nie będzie, ale wierzymy w Czesława Michniewicza i jego zawodników. Meksyk też ma swoje kłopoty, a nie posiada aż tak wielkich gwiazd, które są w stanie w pojedynkę rozstrzygać potyczki.
W fazie pucharowej mogą czekać... Trójkolorowi
Zakładamy, że piłkarze Czesława Michniewicza zrealizują plan minimum i zajmą drugie miejsce w tej grupie. Dzięki temu Polska awansuje do fazy pucharowej. Jeśli w grupie D nie będzie niespodzianek, to pierwsza powinna być Francja. W takim układzie gracze Czesława Michniewicza zmierzyliby się w 1/8 finału właśnie z Trójkolorowymi. Francja broni tytułu i jest zdecydowanie lepsza. O sprawienie niespodzianki byłoby zatem bardzo trudno...