Z okazji do głosowania skorzystało 29537 mieszkańców gminy Pszczyna z 41444 osób uprawnionych. To dało bardzo wysoki wynik 71,3%, który był na przykład nieosiągalny w jakichkolwiek ostatnich wyborach samorządowych czy parlamentarnych.
-
To jest ogromny sukces dla nas, ogromny sukces dla mnie, ponieważ widać, że ten aspekt decydowania o funduszach miasta jest dobrym kierunkiem - podsumował wysoką frekwencję burmistrz Dariusz Skrobol.
Frekwencja również znacząco zwiększyła się w porównaniu z pierwszą edycją głosowania w 2013 roku. Wówczas w ciągu dwóch tygodni (czyli podobnie jak teraz) zagłosowało 10477 z 41444 osób, czyli około 25%. Rok temu oddano także cztery razy mniej głosów niż dziś.
Sprawdziliśmy czy również w innych miastach ten sposób decydowania o budżecie jest powszechny oraz czy gdzie indziej frekwencja jest taka wysoka.
Pszczyński budżet obywatelski wzoruje się na akcjach z Łodzi, Słupska i Elbląga. W pierwszych z tych miast głosowało nieco ponad 30%, w Słupsku blisko 13%, natomiast w Elblągu niespełna 10%. W Bielsku-Białej w ubiegłym roku (w tym roku głosowania jeszcze nie było) na wnioski w budżecie obywatelskim głosowało nieco ponad 20%.
Skąd taka zmiana i upowszechnienie budżetu obywatelskiego w Pszczynie? Jak udało się osiągnąć taki wynik? Od początku głosowania na wnioski w budżecie obywatelskim informacje o nim pojawiały się w internecie i na portalach społecznościowych. Poprzez internet można było także głosować. W sołectwach podpisy pod listami projektów zbierano, chodząc od drzwi do drzwi. Z drukami chodzili między innymi strażacy OSP.
W tym roku w Pszczynie zdarzało się, że głosy próbowało oddać również kilkadziesiąt osób spoza gminy, ale jak poinformował burmistrz Dariusz Skrobol, głosy te nie były uwzględniane w ostatecznych wynikach.
Prawdopodobnie doszło także do dwóch sytuacji w Jankowicach, gdzie próbowano oddać głosy, posługując się nr PESEL innych osób. Jak powiedziała nam Marta Wesołowska z referatu promocji Urzędu Miejskiego, nie udało się jednak tego całkowicie potwierdzić, w związku z czym sprawa nie była zgłaszana na policji.
W związku z tak wysoką frekwencją pojawiły się pytania gdzie można sprawdzić czy bez zgody nie wykorzystano czyichś danych osobowych. Każdy kto chciałby sprawdzić czy ktoś nie głosował w jego imieniu lub na jaki wniosek, może to uczynić.
-
Prośbę taką należy złożyć na piśmie z adresem i numerem PESEL. Sprawdzimy to w bazie - mówi Teresa Buczak, kierownik referatu informatyki w pszczyńskim ratuszu.
new / pless.pl