Usługa Too Good To Go pomaga ograniczyć problem marnowania żywności. Jak działa? Lokale gastronomiczne, markety czy piekarnie szykują dla użytkowników aplikacji paczki-niespodzianki, w których umieszczają nadwyżki żywności. Nabywca takiej paczki dokonuje zakupu on-line i nie wie dokładnie, co jest w środku. Przeważnie są to produkty, które nie sprzedały się w danym dniu i nie mogą zostać wystawione na sprzedaż dnia następnego.

W marketach często do paczek trafia żywność, której termin przydatności do spożycia za dzień lub dwa dobiegnie końca. Nie jest to jednak reguła. Często w paczce możemy znaleźć najświeższe produkty, które nie trafiają do sprzedaży przez widoczny defekt, na przykład ukruszony czy pęknięty kawałek ciasta. Bez zarzutu są również kanapki z dnia poprzedniego, które na ladzie zostały już zastąpione przez nowe. Albo dania z restauracji, które nie wyprzedały się do końca lub zostały przygotowane pomyłkowo.

W paczkach nie powinny znajdować się produkty nieświeże, zepsute czy spleśniałe, jednym słowem nienadające się już do spożycia. Ląduje w nich jedzenie, które wciąż można zjeść ze smakiem. - W paczkach umieszczamy tylko takie produkty, które sami bez wahania byśmy kupili. Smaczne kanapki, kawałek ciasta, kawałek chleba, pączki, drożdżówki, które nadal są dobre, ale z różnych przyczyn nie wystawimy ich już na sprzedaż - mówi Monika Pustelnik, koordynator ds. sprzedaży w piekarni-cukierni "u Brzęczka", która dołączyła do usługi Too Good To Go już ponad rok temu.

- Klienci, którzy przychodzą po paczki i regularnie korzystają z aplikacji to osoby bardzo świadome ekologicznie. Dbają o naszą planetę i cenią sobie możliwość uratowania jedzenia przed wyrzuceniem. Taką samą świadomością i odpowiedzialnością powinni wykazywać się właściciele lokali i sklepów, którzy przygotowują paczki. Nie chodzi przecież o to, żeby włożyć do nich to, co równie dobrze mogłoby trafić do śmietnika, ale żywność wartościową i dobrą, tyle że niesprzedaną w określonym czasie - podsumowuje Monika Pustelnik.

Obecnie w Pszczynie usługa Too Good To Go wciąż raczkuje. W ramach programu działają raptem cztery punkty, jednak paczki-niespodzianki schodzą z nich w ekspresowym tempie. Usługę od dawna posiada market Carrefour przy Bielskiej 24. Kolejnym sklepem z Too Good To Go jest Biedronka przy Górnośląskiej 11. Niedawno do tego grona dołączyła Pszczynianka.

- W ramach usługi oferujemy dwa rodzaje paczek - mix oraz kanapkową. W tej pierwszej znajdują się niesprzedane dania obiadowe, porcje zup, ciasta, w drugiej oferujemy nasze kanapki. Nadwyżki żywności co prawda niecodzienne nam zostają, ale jeśli jest taka sytuacja, to przygotowujemy z nich zestawy i po znacznie niższej cenie oferujemy je za pośrednictwem Too Good To Go - relacjonuje Joanna Szczypka z restauracji Pszczynianka.

Dzięki korzystaniu z aplikacji zaoszczędzić mogą zarówno klienci, jak i sprzedawcy. A przede wszystkim jedzenie nie trafia do kosza. Twórcy aplikacji podają, że dzięki takiemu działaniu da się w znaczącym stopniu ograniczyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Zatrzymajmy się tymczasem na cenach posiłków, które możemy otrzymać przez omawianą aplikację oraz na zawartości paczek.

W markecie Carrefour dostępne są paczki mix oraz z owocami i warzywami. Cena pojedynczej paczki waha się między 10 a 12 zł przy czym cena wyjściowa zawartości to 30-40 zł. W paczce mix mogą znaleźć się najróżniejsze produkty - wypieki, mięsa, wędliny, przetwory, nabiał, słodycze, przekąski, do tego pojedynczy owoc czy warzywo. Market zwykle ma do zaoferowania kilka paczek dziennie. W Biedronce wygląda to bardzo podobnie. Piekarnia-cukiernia "u Brzęczka" wystawia swoje nadwyżki zwykle wcześnie rano i tego samego dnia można odebrać paczki, w których znajdziemy kanapki, słodkie wypieki czy pieczywo. Nadwyżki z piekarni na Słonecznej trafią do jadłodzielni. Natomiast paczki z Too Good To Go przygotowuje punkt "u Brzęczka" przy ul. W. Łokietka, a także dwa punkty zlokalizowane w Bielsku-Białej i jeden w Ustroniu. Cena paczek w Pszczyniance waha się między 10 a 13 zł, przy cenie wyjściowej 30-40 zł.

Czy Too Good To Go ma szansę rozwijać się w naszym mieście? Nadmieńmy, że rejestracja w programie jest darmowa. Usługodawca pobiera opłatę roczną oraz niewielki procent od sprzedaży każdej paczki.

Jak korzystać z Too Good To Go? Wymaga to od nas zainstalowania darmowej aplikacji, którą możemy pobrać z Google Play. W usłudze zaznaczamy swoją miejscowość lub obszar, który aktualnie nas interesuje pod kątem odbioru paczek. W panelu automatycznie widzimy punkty, które są w programie i mają akurat nadwyżki żywności. Po "ustrzeleniu" paczki, dokonujemy od razu płatności on-line, po czym udajemy się do sklepu czy restauracji po odbiór niespodzianki w wyznaczonych godzinach. Paczkę należy odebrać osobiście i mieć pod ręką telefon z potwierdzeniem zamówienia.

Elżbieta Goraus / pless.pl