Już blisko dwa tysiące osób w gminach Pszczyna i Kobiór opowiedziało się przeciwko budowie kopalni, która miałaby prowadzić działalność eksploatacyjną na terenie lokalnych miejscowości. Pierwsze wnioski trafiły już do władz samorządowych. Teraz mieszkańcy czekają na ich krok i wsparcie.
Przypomnijmy, że zarejestrowana w Warszawie spółka chce fedrować pod gminą Pszczyna, a dokładnie pod częścią Studzienic i Jankowic, a także pod gminą Kobiór. Firma prowadzi działania, które mają ją doprowadzić do uzyskania niezbędnej koncesji. Inwestycji sprzeciwiają się mieszkańcy i zbierają podpisy przeciwko temu przedsięwzięciu. Swoje stanowisko przekazują teraz władzom samorządowym i liczą na ich wsparcie.
Gmina Pszczyna
Sołectwem najbardziej zagrożonym ewentualnymi negatywnymi skutkami wydobycia są Studzienice. W tej miejscowości złoża zalegają pod trzema ulicami, wzdłuż których istnieją zabudowania (ul. Wilcza, ul. Bażantów, ul. Sarenek). - Ludzie obawiają się degradacji środowiska i okolicznych lasów. Boimy się, że w przyszłości wydobycie zwiększy się i podejdzie pod domy oraz gospodarstwa - powiedziała nam kilka dni temu Jolanta Spek, radna i sołtys Studzienic.
W tej miejscowości mieszkańcy postanowili szybko zareagować. Zmobilizowali się i zaczęli zbierać podpisy przeciwko inwestycji. W ciągu zaledwie kilku dni protest podpisało niemal 900 dorosłych mieszkańców. W ubiegłym tygodniu dokumenty zostały przekazane burmistrzowi i radnym.
W Jankowicach obawy są podobne, ale zbieranie podpisów rozpoczęło się później i trwa nadal. Do 25 lutego przeciwnicy inwestycji mogą podpisać się pod wnioskiem w biurze sołtysa Michała Pudełko. Dyżury są prowadzone od poniedziałku do czwartku od 8.00 do 18.00. Do dnia dzisiejszego (24 lutego) tylko w tym miejscu zebrano około 200 podpisów.
Akcja prowadzona jest także w punktach handlowych na terenie sołectwa. W niedzielę podpisy pod wnioskiem będzie można złożyć w domu parafialnym. Później całość zostanie przekazana władzom samorządowym.
Mieszkańcy obu sołectw liczą, że samorządowcy, do których się zgłosili, poprą ich i podejmą uchwałę wyrażającą negatywne stanowisko wobec planów budowy kopalni przez spółkę Studzienice Sp. z o.o.
O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy burmistrza Pszczyny, Dariusza Skrobola. Potwierdza, że sygnały od mieszkańców do niego dotarły, a temat zostanie szerzej poruszony. - Na wniosek pani radnej ze Studzienic przygotowujemy projekt uchwały przedstawiający obawy mieszkańców - zapowiada burmistrz. Oznacza to, że prawdopodobnie niebawem dokument zostanie przedstawiony do głosowania radnym.
Zapytany o obawy mieszkańców odpowiada: - Dzisiaj mam zbyt mało informacji, żeby móc wypowiadać się na temat skutków oddziaływania kopalni na nasz teren. Najważniejsze dla nas jest to, żeby chronić tereny gminy i zabezpieczyć interes mieszkańców.
Gmina Kobiór
Znane jest również stanowisko mieszkańców gminy Kobiór, pod którą również miałaby być prowadzona eksploatacja górnicza. W przeprowadzonym badaniu opinii zdecydowana większość osób opowiedziała się za sprzeciwem władz gminy wobec inwestycji.
W badaniu przeprowadzonym w dniach od 8 do 22 lutego głos zabrało 881 osób, z czego 768 ankiet było ważnych. 728 z nich opowiedziało się za podjęciem uchwały przeciwko przedsięwzięciu, za eksploatacją głosowało 35 osób, a 5 ankiet to stanowiska wstrzymujące się.
Można spodziewać się, że na podstawie tych wyników Rada Gminy Kobiór na najbliższej sesji (25 lutego) podejmie uchwałę w sprawie negatywnego stanowiska wobec planów budowy kopalni w lasach kobiórskich na obszarze gminy Kobiór objętym koncesją "Studzienice 1".