Powstaje raport dotyczący planowanej kopalni Studzienice
Spółka Studzienice podejmuje kolejne kroki związane z budową kopalni, której obszar eksploatacji znajdowałby się między innymi na terenie powiatu pszczyńskiego. Inwestor przygotowuje dwa kolejne dokumenty związane z tym przedsięwzięciem i zapowiada, że po ich sporządzeniu ponownie usiądzie do rozmów z mieszkańcami miejscowości, gdzie ma być prowadzone wydobycie.
W listopadzie ubiegłego roku spółka Studzienice otrzymała decyzję Ministra Środowiska zatwierdzającą dokumentację określającą warunki hydrogeologiczne w związku z zamierzonym wykonywaniem odwodnień w celu wydobywania kopaliny ze złoża węgla kamiennego Studzienice 1. Jak powiedział w piątek naszej redakcji Kacper Maruszczak ze spółki Studzienice, obecnie sporządzane są kolejne dwa istotne dla inwestycji dokumenty.
To raport oddziaływania na środowisko, który zostanie przedłożony Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach wraz z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej dla planowanego przedsięwzięcia, a także projekt zagospodarowania złoża, który będzie opiniowany przez Okręgowy Urząd Górniczy przed złożeniem wniosku o koncesję wydobywczą i Projekt Zagospodarowania złoża będzie również analizowany przez Ministra Środowiska, podczas procedury wydawania koncesji wydobywczej.
Pierwsze wiadomości o inwestycji spotkały się z jej bardzo negatywnym przyjęciem przez osoby zamieszkujące tereny miejscowości objętych przyszłym wydobyciem. Mieszkańcy Studzienic i Jankowic, w liczbie ponad 1600 osób, podpisali listy do radnych, prosząc o podjęcie działań, które być może uchronią gminę przed fedrunkiem. Swój sprzeciw wobec inwestycji wyrazili również samorządowcy gmin Pszczyna i Kobiór, a także Powiatu Pszczyńskiego.
Spółka Studzienice nie poddaje się jednak w swoich dążeniach i liczy, że uda się jej jeszcze nakłonić mieszkańców i władze do zmiany stanowiska. Przedstawiciel spółki zapowiada, że do rozmów z zainteresowanymi inwestor powróci w trakcie konsultacji społecznych, które stanowić będą obowiązkowy element postępowania ws. wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanej inwestycji.
Jak tłumaczy, wówczas gotowe będą pierwsze istotne dokumentacje (przede wszystkim Raport Środowiskowy) i to wtedy też spółka będzie dysponowała pierwszymi szczegółowymi analizami, i będzie można mówić o faktach. To właśnie na brak konkretów często przeciwnicy przedsięwzięcia zwracali uwagę.
- Niemniej zawsze jesteśmy gotowi na merytoryczny dialog. Do dyskusji zachęcamy wszystkich, także przeciwników inwestycji. Konstruktywna krytyka nam pomoże. Uczynimy projekt lepszym - zapewnia Kacper Maruszczak.