Mieszkańcy protestowali, specustawa górnicza zdjęta z obrad
W poniedziałek, 14 października Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa miała debatować nad projektem specustawy górniczej, która ma odebrać prawo do protestu przeciwko uruchamianiu nowych złóż węgla kamiennego. Mieszkańcy Studzienic, Pielgrzymowic, Rybnika, Imielina i Mysłowic zebrali się tego dnia w Warszawie, by wspólnie powiedzieć "NIE". Protest przyniósł pożądany efekt - specustawa została zdjęta z porządku posiedzenia.
- Nasza przedstawicielka, wspólnie z lokalnymi liderami z Pielgrzymowic, Rybnika, Imielina i Mysłowic pojechała do Warszawy protestować przed komisją przeciwko projektowi specustawy. Swoją obecność na komisji oraz chęć zabrania głosu zgłaszali także przedstawiciele wielu organizacji z całej Polski. Jak widać, protestowanie ma sens! Jeszcze raz gorące podziękowania dla wszystkich, którzy włączyli się w akcję zbierania podpisów pod protestem oraz podpisali pismo do premiera w tej sprawie - czytamy na stronie sołectwa Studzienice.
Pomimo zdjęcia tego tematu z Komisji, mieszkańcy wielu zagrożonych powstaniem kopalni miejscowości, przedstawiciele organizacji i samorządów protestowali przed Kancelarią Sejmu przeciw specustawie. W proteście wzięli udział lokalni liderzy ze Śląska, Wielkopolski i innych rejonów Polski. Wszyscy usłyszeli o niesamowitej mobilizacji mieszkańców Studzienic i okolicznych miejscowości przy zbieraniu podpisów do premiera ws. specustawy węglowej. Przed Sejmem wybrzmiało silne "NIE" dla złożonego przez grupę posłów PiS projektu zmieniającego Prawo geologiczne i górnicze.
- Nie ma zgody na kneblowanie lokalnych społeczności, które walczą o przyszłość bez kopalni - mówią mieszkańcy i zapowiadają, że szeroka koalicja stowarzyszeń i organizacji, które działają na Śląsku, rozpocznie własne prace nad zmianą przepisów.