Związkowcy pytają wiceministra o przyszłość kopalni Krupiński
Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ "Sierpień '80" zwrócił się do wiceministra aktywów państwowych, pełnomocnika rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Artura Sobonia z pytaniami dotyczącymi kopalni KWK Krupiński. Jak czytamy w piśmie, do związku dotarły informacje, że kopalnia ma zostać przekazana lub sprzedana obcemu kapitałowi - chodzi o kapitał niemiecki. Lider Sierpnia'80 pyta, czy te doniesienia są prawdziwe.
Przewodniczący WZZ "Sierpień '80" przypomniał w piśmie do Artura Sobonia, że w 2017 r. związki zawodowe walczyły o utrzymanie kopalni w ruchu, przeciwstawiając się jej likwidacji. - Wówczas właściciel postanowił, że 31 marca 2017 r. kopalnia zostanie wyłączona z działalności i przekazana do SRK S.A. Innymi słowy postawiono ją w stan likwidacji. Właściciel stwierdził wówczas, że wydobycie węgla jest nieopłacalne i w ramach całej restrukturyzacji górnictwa należy ją jak najszybciej zlikwidować - czytamy.
Autor pisma zwrócił uwagę, że w 2017 roku rozpoczął się proces likwidacyjny kopalni, a w 2019 roku przybrał on na sile. - Infrastruktura powierzchniowa przestała praktycznie istnieć, a likwidacyjne roboty dołowe na obecną chwile są już mocno zaawansowane. Zostało wykonane m.in. całkowite wyzbrojenie szybu I oraz wybudowano kilkanaście tam oporowych i korków przeciwwybuchowych - pisze Bogusław Ziętek.
W dalszej części lider Sierpnia'80 formułuje stwierdzenie, że "Unia Europejska chce zmusić Polski rząd do likwidacji górnictwa w jak najszybszym terminie." A następnie zadaje pytania: - Czy likwidacja górnictwa ma polegać na przekazaniu obcemu kapitałowi? Czy po to będziemy likwidować własne kopalnie, aby później w cenie złomu oddawać je obcym inwestorom? Czy dlatego w szybkim tempie likwidowane mają być także kopalnie posiadające złoża węgla koksowego (Halemba, Bielszowice), że po ich likwidacji znajdą się chętni na ich nabycie za bezcen? Czy dlatego mają być likwidowane kopalnie o ogromnych zasobach węgla ale również metanu (Janina, Ziemowit, Bolesław Śmiały, Sośnica), że po ich likwidacji znajdą się chętni na przejecie tych bogactw. Czy cały proces likwidacji, ma polegać na tym, że kopalnie zostaną przewłaszczone z majątku państwowego - narodowego, na majątek prywatny reprezentujący obcy kapitał. Tyle razy słyszeliśmy z ust prominentnych polityków PiS, że kapitał ma narodowość. Czy o to chodzi aby ta narodowość kapitału dysponującego surowcami, była inna niż Polska.
Bogusław Ziętek dodaje także, że "jeśli potwierdzą się pogłoski o tym, że zlikwidowaną przez polski rząd kopalnię Krupiński przejąć ma niemiecki kapitał to nasze obawy co do tego po co są likwidowane także inne kopalnie w tak pośpiesznym tempie, staną się tym bardziej uzasadnione". Przewodniczący WZZ "Sierpień '80" zaznacza, że "jeśli tak ma wyglądać ten proces, który podobno wymusza na nas Unia Europejska, to my (związkowcy - przyp. red.) się na to nie zgadzamy".
- Uważamy, ze skoro nie potrafimy obecnie wydobywać węgla w sposób opłacalny, to złoża węgla, które znajdują się w obszarach górniczych likwidowanych kopalń powinny zostać pozostawione przyszłemu pokoleniu, które przy lepszej technologi będzie mogła korzystać z naszego bogactwa narodowego. Uważamy, że sami potrafimy korzystać z własnych bogactw naturalnych i nie powinniśmy niszczyć narodowej własności w imię szalonej polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Tym bardziej, jeśli dzieje się to w imię obcych interesów, które wykorzystując nieudolność polskiego rządu, jego bezsilność oraz bezradność w przeciwstawianiu się tej szkodliwej polityce, chcą wykorzystać nadążającą się okazję, do przejęcia kontroli nad tym majątkiem - pisze Bogusław Ziętek i dodaje: - Repolonizacja, o której rząd ciągle mówi stoi w wyraźnej sprzeczności z wyżej opisaną sytuacją, gdyby krążące pogłoski maiły okazać się prawdą.
W powyższej sprawie zapytania do Ministerstwa Aktywów Państwowych skierowała Polska Agencja Prasowa. Jak informuje portal górniczy nettg.pl, powołując się na PAP, biuro prasowe resortu poinformowało, że ewentualny zakup infrastruktury KWK Krupiński miałby na celu rozpoczęcie eksploatacji w nowych złożach węgla koksowego, nie ma zatem mowy o ponownym uruchomieniu wydobycia w kopalni Krupiński. Mowa jest wyłącznie o wykorzystaniu wybranych elementów infrastruktury tej kopalni. Obecnie jeden z inwestorów prowadzi analizę opłacalności ekonomicznej tego przedsięwzięcia - podało Ministerstwo, nie zdradzając nazwy potencjalnego inwestora.