To już postanowione - zarząd Tesco Polska zdecydował o zamknięciu na terenie całego kraju 8 sklepów typu hipermarket i dwóch mniejszych punktów handlowych. Przyczyną drastycznego rozwiązania była nierentowność likwidowanych placówek. Władze firmy zapewniają jednak, że w celu ograniczenia rosnącej liczby zwolnień osoby pracujące w zamykanych sklepach mają przejść do innych marketów, a także zająć inne niż dotychczasowe stanowiska. Na utratę pracy może zostać narażonych jednak wiele osób.
-
Obecnie czekamy na dodatkowe informacje pisemne, kiedy rozpoczną się konsultacje zwolnień grupowych - informują związkowcy.
Tesco wycofuje się z polskiego rynku już od czterech lat. Pierwsze supermarkety brytyjskiej sieci handlowej zostały zamknięte już w 2015 roku. W tej chwili pula placówek ulegnie zmniejszeniu o 8 wielkopowierzchniowych sklepów i dwa mniejsze punkty handlowe typu supermarket. Dwa z nich zostaną zamknięte w województwie śląskim: hipermarket w Tychach przy ul. Towarowej i mniejszy sklep w Sosnowcu. Z mapy znikną również sklepy w Warszawie (dwa), Rzeszowie, Żarach, Bydgoszczy, Gdyni i Gorzowie Wielkopolskim.
Wcześniej, 16 lipca NSZZ "Solidarność" otrzymał również informację telefoniczną od zarządu TESCO Polska o tym, że pięć sklepów formatu hipermarket zostało sprzedanych, natomiast jeden z hipermarketów zostanie zamknięty. Są to sklepy we Wrocławiu, Warszawie, Lublinie, Chełmie, Gliwicach i macierzysty punkt sieci w Krakowie na ul. Cienistej. W najbliższym czasie TESCO zlikwiduje łącznie 16 punktów handlowych.
BM, joa / pless.pl