Plany powstania kopalni warszawskiej spółki "Studzienice" były tematem programu "To jest temat", który pokazano w poniedziałek na żywo na antenie TVP Info.
Na parking przy OSP Studzienice, gdzie nagrywany był program, przyszło ponad 200 osób. Zabrakło jedynie przedstawicieli warszawskiej spółki, którzy jednoznacznie odmówili uczestnictwa w programie. Ich stanowisko zostało zaprezentowane w odrębnym nagraniu przez Kacpra Maruszczaka, specjalistę ds. projektów górniczych w spółce "Studzienice".
Prowadzący program Marcin Rosiński dziwił się na samym początku programu, że na Górnym Śląsku są ludzie, którym nie zależy na nowych kopalniach. Mieszkańcy Studzienic szybko uzasadnili swoje obawy z uruchomieniem kopalni, przytaczając szereg argumentów. Na spotkanie przyszli ze zdjęciami ukazującymi piękno naszej gminy, które poprzez eksploatacje węgla metodą "na zawał" może zostać zdegradowane. Swój sprzeciw na koniec programu wyrazili głośnym skandowaniem hasła "Nie dla kopalni!".
W programie głos zabrali eksperci w zakresie górnictwa i przedstawiciele gminy Pszczyna - sołtys Studzienic Jolanta Spek, sołtys Jankowic Michał Pudełko oraz zastępca burmistrza Pszczyny Grzegorz Wanot. Jolanta Spek mówiła m.in. o bezprawnym zawłaszczeniu nazwy Studzienice przez warszawską spółkę. - Nie chcemy degradacji środowiska, mamy piękne lasy, mamy czysto i chcemy żeby tak pozostało - dodała na koniec pani sołtys.
Wypowiedziała się również Agata Tucka Marek wiceprezes Krajowego Stowarzyszenia Poszkodowanych Działalnością Geologiczno-Górniczą. Wiceprezes udowadniała, że proponowana przez inwestora metoda eksploatacji "na zawał" nie ma nic wspólnego z nowoczesnym górnictwem, a prowadzi tylko do degradacji terenu.